Postawiłam sobie za cel zrobienie po jednym wypieku/deserze , który jest charakterystyczny dla danego państwa na świecie ( w kolei alfabetycznej ). I tak właśnie rozpoczynam od Afganistanu i przepysznej Baklavy . Od razu zaznaczę że ten deser może się kojarzyć głównie z Turcją, jednak ze względu na wpływy tureckie w Afganistanie (i braku innych wypieków tego państwa :) ) baklava jest także tam stała się wypiekiem narodowym.
Przepisu szukałam na przeróżnych stronach i stworzyłam swój własny zlepek , którego ukoronowaniem stał się właśnie ten wspaniały kawałek ciasta :).
Baklava:
Ciasto filo :
- 400 g mąki pszennej
- 6 g soli
- 330 ml wody, podgrzanej do 50ºC
- 30 ml oliwy z oliwek
- skrobia ziemniaczana do podsypywania
Po tym czasie rozwałkować każdy kawałek na pożądany wymiar podsypując ciasto skrobią. Należy pamiętać , żeby każdy kawałek ciasta przykryć wilgotnym ręczniczkiem żeby nie wysechł. Ja tej punkt ominęłam gdyż robiłam płaty na bieżąco ( więc smarowanie je masłem zupełnie wystarczyło). Jeżeli boicie się, że nie dacie rady oddzielić tak cienkiego płatu ciasta od stolnicy ( docelowo grubość ciasta powinna być na tyle cienka by można było przez nie zobaczyć spód stolnicy ) rozwałkujcie niezbyt cienko i delikatnie rozciągnijcie dłonią .
Przed rozpoczęciem głównego przygotowania baklawy , proponuję sklarować masło. Będzie wam potrzebne :
- 400 g masła
Wypełnienie :
- 200g pistacji (już obranych )
- 150 g migdałów
- 1,5 łyżeczki cynamonu
- 2 łyżki cukru
Wszystkie składniki mielimy w malakserze lub blenderem . Nie polecam ukręcania masy na proszek, raczej skłaniałabym się ku większym okruszkom . Niech pozostanie część lekko niedomielona :).
Przygotować foremkę (u mnie 32x25) wysmarować ją sklarowanym masłem . Ułożyć płat ciasta, posmarować go masłem , ułożyć następny i ponownie masłem . Czynność powtórzyć w zależości ile płatów wam wyszło ( w moim było to 18 płatów) więc spód składał się z 7 płatów . Następnie należy wyłożyć połowę nadzienia i przykryć je 3 płatami poprzekładanymi masłem . Na to wędruje pozostałe nadzienie i 8 płatów ciasta (każde posmarowane masłem). Na tym etapie ciasto musimy pokroić , gdyż później może się to okazać niemożliwe a w efekcie mało estetyczne. Tradycyjna baklava jest krojona w romby . Jednak w tym temacie czujcie się wolni :D. Tak przygotowane ciasto wkładamy do piekarnika na 140 stopni na ok. 2h . ( w zależności od piekarnika może to być dłużej lub krócej , ale chodzi o ładne zrumienienie się płatów ).
Syrop:
- 1 szkl. cukru
- 1/2 szkl. miodu
- 3/4 szkl. wody
- 1 łyżeczka wyciśniętego soku z pomarańczy
Takim oto syropem polewamy gorące jeszcze ciasto . Voila ! Smacznego życzę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz